poniedziałek, 25 lipca 2011

Toruńskie pierniki

Witam Witam :D
Nareszcie mam zdjęcia - i to nie byle jakie, bo od najlepszej fotografki :D
dziękuję Amandziu :D

Przedstawiam Wam opakowania na toruńskie pierniczki. Można powiedzieć, że taka mini masówka - powstały 3 identyczne sztuki :)













dobra, biorę się za kartkę, co jej nie mogę od tygodnia dokończyć, jutro wezmę się za zdjęcia na bloga :D
czymajcie się (jeśli ktokolwiek to czyta, oczywiście :D)

8 komentarzy:

  1. Dziękuję za podpowiedzi i linka... ;}
    Opakowanie na pierniczki bardzo mi się podoba, bo jest takie kolorowe i optymistyczne. Jednak można by było spróbować ukryć te zszywki, montując je na samym początku tak aby znalazły się pod aplikacjami ozdobnymi.
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie =}
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,
    wyślij mi proszę swojego maila na lenawz.2@gmail.com, bo nie mam jak się z Tobą skontaktować.
    Fajnie, że scrapujesz :-)
    Pozdrawiam ciepło
    Lna WZ

    OdpowiedzUsuń
  3. Super mieć tak fajnaą scraperke w mieście:) ile masz lat? Do jakiej szkoły chodzisz? :) i maila mi swojego w komentarzu napisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję kochana ♥
    Co do wiewiórki to fakt - udało mi się. ^^
    Z tym jedzeniem kaktusa to Tajger dał czadu :D
    A nad liniami co najśmieszniejsze najdłużej myślałam, w ogóle bałam się, że w ogóle nie zrobię zdjęcia na ten temat. A potem przypadkiem wpadło mi do głowy, że mogę wykorzystać druty kolczaste które są na murku graniczącym moją posesję od posesji obok. :3

    ////

    Kochanie, chyba będę kiedyś musiała złożyć jakieś zamówienie u Ciebie, bo jestem pod wrażeniem tego co robisz! Po prostu cuda, cuuuda!♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano jest mięciutka <3
    Też lubię motyw drutów kolczastych choć raczej nie jest to pozytywny motyw. :) Ale masz rację, ciekawie by wyglądał na nadgarstku jako tatuaż! :)
    Moim zdaniem nic Ci nie brakuje! Jesteś naprawdę świetna w tym co robisz i wcale nie przesadzam. Ja bym nie miała do tego cierpliwości, ja mam dwie lewe ręce do posługiwania się malutkimi przedmiotami. :p
    No ja coś wymyślę i na pewno dam Ci znać, co takiego by mi się przydało i jakbym chciała by to wyglądało. :-* Chyba robiłaś też kiedyś coś z biżuterii, prawda? Czy coś mi się popyrdoliło? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma za co ♥
    Heh, rozumiem, to chyba nie jest tania ,,zabawa". ;C A w jakiejś pasmanterii nie znajdziesz wszystkiego taniej? :) To wiesz, może jak już kupisz te buty i będziesz miała taki stabilny okres to coś wymyślimy. :) Ja Ci zapłacę przecież. :*
    A co do lekarza to bardzo się cieszę! ;-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi kochana <3
    No ja się domyślam że to nie jest drogie hobby, ale wiesz... ja znam siebie i wiem, że nie miałabym cierpliwości do tego. :) Dziwię się samej sobie, że mimo wszystko lubię pleść bransoletki z muliny. :)
    No to ja coś sobie wymyślę (w archiwum na blogu chyba nadal masz jakieś swoje prace z biżuterii?) i dam Ci znać. ;-*
    Nie mogę wymagać, że zrobisz dla mnie to za darmo, dlatego no zapłacę Ci! Chociażby nie wiem, za przesyłkę czy jakąś symboliczną cenę! Bo naprawdę mi głupio będzie brać od Ciebie coś za darmo! :-*

    OdpowiedzUsuń